Telenowelę z udziałem Aleksandra Grygolca i jego problemów w Orle Łódź większość środowiska odbiera jako coś śmiesznego, ale tak naprawdę nie ma z czego się śmiać. Stojący za zawodnikiem ojciec wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jest na najlepszej drodze, by zniszczyć karierę syna. To nie pierwszy taki przypadek w żużlu. Swego czasu głośno było o Oskarze Boberze, który na rozmowy kontraktowe w 2016 roku jeździł z mamą. Gdy przedstawiała swoje oczekiwania, działacze prawie spadali z krzeseł.
Telenowelę z udziałem Aleksandra Grygolca i jego problemów w Orle Łódź większość środowiska odbiera jako coś śmiesznego, ale tak naprawdę nie ma z czego się śmiać. Stojący za zawodnikiem ojciec wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jest na najlepszej drodze, by zniszczyć karierę syna. To nie pierwszy taki przypadek w żużlu. Swego czasu głośno było o Oskarze Boberze, który na rozmowy kontraktowe w 2016 roku jeździł z mamą. Gdy przedstawiała swoje oczekiwania, działacze prawie spadali z krzeseł.Żużelsport.interia.pl – Sport w SPORT.INTERIA.PL – piłka nożna, f1, nba, siatkówka, boks, ekstraklasa, żużel, tenis, piłka ręczna, koszykówka, hokej, wyniki sportowe
Więcej
Lech Poznań wróci do pomysłu zatrudnienia Macieja Skorży? To możliwe
Primera Division. Derby Madrytu ważne dla losów tytułu
Skoki narciarskie. MŚ w Oberstdorfie. Adam Małysz: Czasem już żal mi Kamila Stocha